Szukaj

wtorek, 22 stycznia 2013

Raciborskie Niefiltrowane - Browar Zamkowy


"My piwo tworzymy inni je produkują" - usiłuje przekonać konsumenta napis na kontretykiecie piwa Raciborskiego Niefiltrowanego. Brzmi zachęcająco, zobaczymy czy to tylko przechwałki czy też potwierdzenie wartości tego, co czeka nas zakapslowane w butelce.

Do czynienia mamy z jasnym piwem, niefiltrowanym o ekstrakcie 12% i zawartości alkoholu 5,0%.

W barwie jest jasne, słomkowe, dosyć mętne - w końcu filtracji podobno zabrakło na etapie jego produkcji. Ale czy ten produkt jest stworzony tak, aby powalić większość piwoszy w Polsce i nie tylko?



Zapach jest bardzo słaby, lekko słodowy. nic szczególnego w sumie wyczuć tutaj nie da rady, albo też nie jestem w stanie.

Piana zasługuje na pochwałę. Tworzy się piękna czapa, dominuje drobnoziarnistość. Jest zwarta, redukuje się w średnim tempie i pozostawia sporo śladów na szkle kufla. Chciałbym żeby niektóre z moich ulubionych piw miały właśnie taką piankę.

Smak jest bardzo słodowy, trochę chlebowy - przypomina mi w pewnej części pszeniczne które udało mi się zrobić jakiś czas temu z brew kit'a Muntons Wheat, ale nie w większości - tamto domowe było jednak o wiele lepsze (ale o tym kiedyś w osobnym poście). Na końcu można wyczuć lekką goryczkę, ale nie dominuje ona w ostatecznych doznaniach na podniebieniu.

Ogólna ocena - 6/10 - jest to zwyczajne niefiltrowane piwo o swoim charakterze. Nie każdemu podpasuje, szczególnie jeśli ktoś nie przepada za słodszymi lagerami. Słodowość tego piwa przykrywa inne smaki - niestety - ale znam ludzi którym to nie przeszkadza,a wręcz tego poszukują. Mimo tego zachęcam do spróbowania - jestem przekonany że wiele osób stanie się zwolennikami tego piwa, ale też sporo osób stwierdzi że to nie jest to czego oczekują, szczególnie że można dostać o wiele lepsze produkty pod względem smaku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz