Piwo miodowe - czy na tym polu jest miejsce na coś naprawdę dobrego, uczciwego (bez aluzji do Wojaka) i sensownego? "Piwo na miodzie gryczanym" znam od dawna i z góry muszę powiedzieć że jest to prymus w swojej klasie - smakuje prawdziwym miodem, zachwyca aromatem, nie jest przesadzone w żadną stronę. O dziwo - może posmakować nawet zdeklarowanym wyznawcom wszelkiego rodzaju piw IPA i AIPA, o ile Ci są chociaż troszkę otwarci na inne doznania smakowe.
Przejdźmy zatem do krótkiej recenzji...
Piana: średnia, redukuje się po krótkiej chwili, pozostawia kożuszek i oblepia kufel.
Kolor: ciemnozłoty, palony, aż chciało by się powiedzieć... ciemno miodowy - zdecydowanie oddaje to co autorzy chcieli przekazać jego smakiem.
Zapach: niezbyt wyczuwalny, słodkawy, może nieco karmelowy i słodowy.
Smak: nieco goryczki pod koniec, ale przede wszystkim cudowny aromat gryczanego miodu. Całość dobrze skomponowana smakuje wręcz znakomicie - piwo nie jest zbyt słodkie, wręcz potrafi być orzeźwiające. Wysycenia średnie i pasuje jak ulał.
Ogólna ocena: 9/10 - Jedno z najlepszych (o ile nie najlepsze) piwo miodowe i w takim kontekście je oceniam. Na przestrzeni czasu wydaje mi się że piana zmieniła swoje właściwości. Każdy kto chociaż trochę lubuje się w tego typu trunkach nie będzie z pewnością zawiedziony. Szczerze polecam.
elo piwko git
OdpowiedzUsuń