Szukaj

niedziela, 24 marca 2013

Double Dog z browaru Flying Dog - czyli amerykanie potrafią!

Double Pale Ale w iście amerykańskim stylu - chmielone amerykańskimi chmielami, co zapewne pozwoli wyczuć trochę cytrusów. Jak zwykle w przypadku browaru Flying Dog mamy do czynienia z genialną etykietą, której chociażby namiastki ciężko szukać wśród rodzimych produkcji.

Na uwagę zasługuje moc tego piwa - 11,5% alkoholu robi wrażenia i zastanawia, czy przypadkiem nie będzie to cecha dominująca nad całą resztą. Natomiast 85 IBU zapowiada mocne wrażenia na podniebiu.

Teoria teorią, ale zobaczmy jak jest w praktyce...


Kolor: trochę bursztyn, trochę miedziany podpadający pod lekką winną czerwień.

Piana: jaka by nie była szybko się zredukowała pozostawiając jakieś odrobiny na powierzchni. po zamieszaniu piwem stworzyła się prawie że kremowa warstwa piany która cieszy oko. Oczywiście i ten wtórny "wyrób" nie pozostaje super długo. Szkła piana nie oblepia prawie wcale.

Zapach: dosyć intensywny, owocowo chmielowy i żywiczny. alkohol wyczuwalny, ale nie przeszkadza.

Smak: dosyć "wykręcający", w sensie goryczkowy - w dodatku w sposób który każdy miłośnik bogatego chmielenia uzna za stosowny. Pełna słodowość i aromaty karmelowe, żywiczne i cytrusowe powodują że jest to kompozycja bardzo złożona i niebanalna. Oczywiście przy takiej mocy piwa alkohol musi być wyczuwalny, ale okazuje się że jest wtopiony w tło i nie narzuca się tak jak to czasami w mocnych browarkach bywa.

Ogólna ocena: 9,0/10 - świetnie skomponowane piwo, którego smak powinni docenić nie tylko miłośnicy wielkich dawek chmielu. Polecam, zachęcam - cenę niestety trzeba przeboleć. Naprawdę ciekawe połączenie pełni smaku, goryczki i mocy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz