Ciemne piwo o ekstrakcie bliżej nie znanym i alkoholu 6%. Sięgnąłem po nie ze względu na ciekawą i przykuwającą wzrok etykietę - zdecydowanie wyróżniało się na półce pełnej innych piw.
W składzie piwa oprócz słodu, wody i chmielu możemy doszukać się również... karmelu oraz cukru.
Chętnie zobaczę czy Czarny Kot to prawdziwe ciemne piwo z pazurem, jak obiecuje etykieta, czy to tylko chwyt marketingowy.
Kolor: bardzo ciemny, ale przejrzysty - pod światło można dojrzeć refleksy
Piana: kremowa, pojawia się w postaci około centymetrowej warstwy, niestety bardzo szybko znika i to całkowicie - nie widać jej ani na kuflu ani na powierzchni piwa.
Zapach: mało wyczuwalny, aromaty palone i karmelowe.
Smak: bardziej słodki niż się tego spodziewałem - goryczka mocno schowana w tle, łącznie z minimalną kwaskowatością. Obawiam się że cała słodycz przykrywa inne aromaty, które byłyby tutaj bardzo mile widziane.
Ogólna ocena - 4/10 - Uważam że są lepsze ciemne piwa dostępne na rynku. Ten produkt jest jak dla mnie za słodki i brak mu charakteru. Niestety, jak dal mnie ten kot nie pokazał pazura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz