Szukaj

czwartek, 4 kwietnia 2013

Kujo Imperial Coffee Stout - Flying Dog

Naszła ochota na coś innego niż ogrom piw typu IPA i AIPA w ostatnim czasie. Na sklepowej półce moim oczom dumnie ukazał się Imperial Coffe Stout o bardzo ciekawej jak na Flying dog'a przystało etykiecie. Nie zaszkodzi spróbować pomyślałem.

Etykieta jest nieco agresywna w odbiorze, co wg. producenta nawiązuje do charakteru tego piwa, jego intensywności przy sporej mocy - zawartość alkoholu kształtuje się na poziomie 8,9%!

Zobaczmy zatem co takiego ma w sobie ten produkt niebanalnego browaru i czy zachwyci czymś nowatorskim w stosunku do konkurencji.


Piana: ciężko uzyskać bujny twór, a szkoda - kolor bowiem urzeka swoją ciemno kawową barwą. Niestety szybka redukcja psuje efekt.

Kolor: dużo powiedzieć nie można - nieprzejednana czerń nie przepuszcza ani jednego refleksu.
Zapach: na początku nieco alkoholu, dopiero po chwili dochodzi do nozdrzy kawa i czekolada.

Smak: pierwsza myśl - niesamowicie gęsty! Do głosu dochodzą aromaty palone, kawowe oraz słodycz karmelu. Goryczka minimalna, wyczuwalna na samym końcu. Trochę przypomina mi niektóre portery rodzimej produkcji.

Ogólna ocena: 8,5/10 - Dobre piwo, mimo słodyczy nieco wytrawne. Nie jest to coś co można pić często, boję się że mogłoby się znudzić. Oczywiście nie jest to produkt najtańszy - potraktowałbym to raczej jako ciekawostkę, ale na pewno do niej jeszcze wrócę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz