Szukaj

niedziela, 30 grudnia 2012

Aecht Schlenkerla Rauchbier Weizen

Wędzony Weizen? Dlaczego by nie... Aecht Schlenkerla przekonuje sam w sobie, więc należy spróbować obowiązkowo. Ta wędzonka o ekstrakcie 13,1% posiada zawartość alkoholu w okolicach 5%.


Butelka inna i o wiele ciekawsza niż spotykane dookoła koncernowe "eurolagery" - chociaż co ma piernik do wiatraka można by powiedzieć? :) Etykieta ciekawa, butelka o fajnym kształcie.

Kapsel w górę, na bok i przelewamy...


Piwo Sęp - Browar Kopyra & Browar Widawa


No i się doczekaliśmy premiery Sępa. Piwo było szczególnie mocno oczekiwane ze względu na jego goryczkę i zastosowanie w nim sporo odmian amerykańskiego chmielu. Udało się zdobyć kilka ostatnich butelek we Wrocławiu w ostatnim momencie - mam nadzieję że sklepy będą uzupełniać zapasy...

Sęp to jasne, lekko mętne piwo o zawartości alkoholu na poziomie 6,2% alkoholu - z bardzo fajną, nawet całkiem długo utrzymującą się pianą oblepiającą szkło w miarę jej redukcji.

Swoim gatunkiem wpisuje się w American Indian Pale Ale - o czym informuje etykieta i trzeba przyznać że nie kłamie :)


sobota, 29 grudnia 2012

Amber Boy - AleBrowar


Jedno z moich ulubionych piw, chociaż aromatowi i goryczce (którą lubię) ustępuje wspaniałemu Rowing Jack - ale nie o to tutaj chodziło żeby w tym względzie między tymi produktami rywalizować.

Otwieramy butelkę i nalewamy trunek o pięknym i  bursztynowym kolorze - kto by się spodziewał :) Piana chociaż zostawia ślady to znika dosyć szybko. Ale to nie walory estetyczne są siłą tego piwa!



Primator Double 24% - mocny porter


Sporą ciekawość wzbudził we mnie wyrób Primatora - 24% ekstraktu brzmiało bardzo zachęcająco, mimo tego że to piwo rodzaju porter, a te pijam raczej okazyjnie.

Przelewamy zatem zawartość do kufla - to bardzo mocne piwo (10,5% alkoholu) posiada bardzo mocny i głęboki czarny kolor. Dopiero pod światło można dopatrzyć się minimum przejrzystości. Piana niestety zawodzi - na początku wygląda ładnie, jest ciemniejszego koloru, gruboziarnista. Niestety bardzo szybko opada i nie pozostawia po sobie żadnego śladu na szkle.


Chodovar Vanocni Special 13%



Chodovar Vanocni Special to 13% lager przygotowane wyłącznie w okresie Bożego Narodzenia. Czeskie piwa świąteczne to nie tyle piwa korzennne czy warzone z udziałem wielu przypraw jak ma to miejsce u nas, ale są to piwa po prostu lepsze jakościowe, robione tylko raz w roku. Piwa te przeznaczone są głównie do posiłków, żeby pojawiały się na świątecznych stołach.

Przejdźmy do krótkiego opisu - butelka zielona z zamknięciem patentowym - rzecz bardzo przydatna, szczególnie dla piwowarów domowych (i nie tylko).


piątek, 28 grudnia 2012

Svijansky Ritir (Svijany)


Svijansky Ritir trafił mi się przypadkiem, podczas zakupów na "chybił trafił" - i jak się okazało - bardziej trafił niż chybił. Jest to ciekawe piwo (podobno) niepasteryzowane o ekstrakcie 12% oraz zawartości alkoholu rzędu 5,2%, w dodatku podwójnie chmielone.

Po wlaniu do kufla mamy do czynienia ze złotym (nawet nieco ciemniejszym lub jak kto woli jasno bursztynowym) napojem o bardzo trwałej, lepiącej się do szkła gruboziarnistej pianie, w smaku dosyć gorzkiej.

Zapach bez szczególnych "uniesień" czy wyczuwalnych dodatkowych elementów. Ot lekki, słodowo chmielowy.

BrewDog Hardcore IPA


To moje drugie piwo z BrewDog'a i kolejny raz jestem zadowolony. Ciężko stwierdzić że zostałem miło zaskoczony, bo właśnie tego się po tym szkockim wyrobie spodziewałem. Dobrze pasującego smaku, gdzie wszystkie składniki współgrają pięknie ze sobą, a żaden element tego piwa nie wybija się ponad inne.

Po nalaniu do szklanki ukazuje się złoto bursztynowy trunek z bardzo trwałą, drobnoziarnistą pianą, która odznacza się na szkle oraz utrzymuje dosyć długo.

Zapach to wyczuwalne aromaty chmielu, przyjemny na tyle, że chętnie wącha się to piwo przy każdym łyku.

sobota, 15 grudnia 2012

Lwówek Belg

Będzie krótko - Lwówek Belg to piwo w miarę udane, ale jak to się mówi - pewnej części ciała nie urywa, ale całość jednak jest na plus.

Kolor fajny, bursztynowy, piana średnia - mimo wielu innych opinii - nie udało mi się odpowiednio tego piwa nalać. Mimo tego pierścień  na kuflu został ładnie zaznaczony.

W smaku nuty słodowe oraz lekkie owocowe. Goryczka obecna, głównie na końcu - i na tym w zasadzie cała kompozycja smakowa się kończy. Jednym słowem w smaku proste, ale bardzo przyjemne.

Brewdog - 5 A.M. Saint


 Święty graal wśród czerwonych piw ale? W taki sposób reklamuje producent swój wyrób. Opis podany na stronie produktu muszę przyznać że jest całkiem fajny, ale czy oprócz dobrej dawki marketingu piwo to oferuje nam coś więcej?

Piwo ma kolor nieco ciemniejszy, w zasadzie bursztynowy.  Piana dosyć solidna, znika raczej szybciej niż wolniej, ale nie pozwala o sobie zapomnieć odznaczając się na szkle.

Zapach dosyć mocno wyczuwalny i przyjemny. Daje się wyczuć nuty owocowe, nieco słodkawy. Jak dla mnie idealnie intensywny.

piątek, 14 grudnia 2012

Bracki Rauch Bock - wędzony koźlak



Wędzony koźlak robiony przez komercyjny browar we współpracy z piwowarem domowym? No ciekawe... Przyznam że piwo kupiłem z roztargnienia przez pomyłkę i nie był to zbytnio świadomy zakup. Ale nie ma tego złego co by na smak nie wyszło.

Rauch Bock to piwo o ekstrakcie 16,5% i mocy 6,5% alc.  Ciemny, bursztynowy kolor kojarzy się z etykietą z butelki. Piana na początku bardzo ładna, opada w średnim tempie, na szkle pozostawia lekkie ślady swojej obecności.


Pieprzowe z Wojcieszowa


Dzisiaj w sklepie zauważyłem nowość - piwo Pieprzowe w wykonaniu browaru Wojcieszów. Dlaczego by nie - nie miałem okazji próbować jeszcze takiego zestawienia.

Piwo posiada 5% alkoholu, ekstraktu niestety nie podano na opakowaniu. Barwa tego wyrobu jest jasna, lekko mętna. Piana solidna, długo się utrzymuje i zaznacza ślad na szkle.  Muszę powiedzieć że naprawdę zostałem miło zaskoczony, wiele dobrych piw posiada mankament w postaci bardzo krótkotrwałej piany.


Black Boss - porter z browaru Witnica

Do porterów z reguły podchodzę z dużą rezerwą - nie sztuką jest zrobienie piwa z przesadzoną ilością alkoholu i nazwaniem go w ten sposób. Jednak muszę przyznać że Black Boss mimo jakichkolwiek niedociągnięć jest piwem smacznym i aromatycznym w sposób odpowiedni i nie narzucający się.

Kolorystyka standardowa w przypadku tego gatunku - czarna, nieprzeźroczysta barwa - to element którego można się było spodziewać, chociażby z racji nazwy produktu. Piana jest słaba, pojawia się w małej ilości, znika bardzo szybko - mówi się trudno.


czwartek, 13 grudnia 2012

Dymy Marcowe - piwo prawie bez dymu

Pinta - Dymy Marcowe. Piwo o mocy 5% i ekstrakcie 13,1%. Ciemne piwo wędzone, określane mianem "rauchbier" wydaje się być fajną propozycją z repertuaru Pinty.

Po przelaniu do szkła wita nas bardzo nietrwała piana, pojawia się w niewielkich ilościach i niemal natychmiastowo znika, co lekko rozczarowuje. Zapach jest dosyć ciekawy, chociaż nienatrętny.


środa, 12 grudnia 2012

Rowing Jack - IPA z Alebrowaru

Jedno z moich ulubionych piw w stylu Indian Pale Ale - Rowing Jack z Alebrowaru. Na początku wita nas ciekawa etykieta jak to zazwyczaj ma miejsce w AB, z oznaczeniem przepowiadającym sporą goryczkę - IBU 80!

Ale może po kolei - kolo ciemno bursztynowy z dobrze układającą się pianką, która schodzi w średnim tempie i pozostawia ślady na ściankach szkła. Nalany kufel z czubkiem zachęca do pierwszego, solidnego łyku, a w nos bije stonowany zapach, przy końcu raczej trochę owocowy.


Koniec Świata z browaru Pinta

Na dzisiejszy smaczek poszło piwo o nazwie "Koniec Świata", stworzonego przez browar Pinta.  Ten mętny napój to fińskie Sahti (piwo jałowcowe) - ważone z kilku rodzajów słodów, z użyciem jałowca oraz - w oryginale - z dodatkiem poddanego fermentacji chleba. Pinta zastosowała tutaj drożdże piekarnicze.

Jak wspomniałem piwo jest mętne, oraz mocne - posiada 7,9% alc przy ekstrakcie 19,1.  Piana pojawia się praktycznie przy nalewaniu tylko po to żeby za chwilę zniknąć bez żadnego śladu na kuflu.  Podobnie jak fiński pierwowzór piwo jest raczej słabo gazowane, co moim zdaniem bardzo mu pasuje.



wtorek, 11 grudnia 2012

Renifer - Xmas Ale - Browar Kopyra & Browar Widawa

Kolejne ciemne, świąteczne piwo powstałe z mieszanki różnych słodów oraz doprawione przyprawami, o mocy 6,2% alc. W porównaniu do Saint no more opisywanego wcześniej zestaw przypraw jest znacznie bogatszy - mamy do czynienia z kardamonem,  cynamonem, jałowcem, gałką muszkatołową oraz imbirem.

Butelka prezentuje się znakomicie - genialna etykieta oraz zalakowany kapsel budzą miłe skojarzenia. Drobna rada przed odkapslowaniem - lak zdejmujemy całkowicie, chyba że lubimy jego drobinki w piwie ;)




Saint no More - browar Alebrowar

Na dzisiejszy toast poszła nowość Alebrowaru o mocy 6,2% alc, do której podchodziłem z małym dystansem. Saint no more to ciekawy Christmas Ale - piwo jest ciemne, doprawione wanilią oraz miodem. Powstało przy użyciu kilku rodzajów słodu, min. karmelowego oraz czekoladowego - co czuć w każdym łyku, przy czym żaden składnik nie jest zbytnio dominujący. Można wyczuć również trochę kwaskowatości.